piątek, 25 stycznia 2013

tygrysy przyszły nocą.




"(...)pozostaje jednak pytanie, czy naprawdę chcesz się wyzbywać siebie,
 swojej wyjątkowości,  inności, niekomercyjnego uroku na rzecz bycia  sztucznie uśmiechniętą, trzepoczącą rzęsami cizią jakich wiele tylko po to, żeby faceci przez chwilę popatrzyli na ciebie nie jak na człowieka, ale bezosobowy obiekt, z którym chcieliby pójść do łóżka ?"


Prokop odpowiada na list niejakiej Moniki - przyjaciółki wszystkich facetów. 
Po części czytam o sobie. Po części . Autorka chce z tym zerwać.
Przestać się z nimi kumplować, chodzić na piwo i gadać o dziewczynach.
A ja to kocham.

Faceci to najlepsza instytucja w jaką mogłam zainwestować swój czas.

W grudniu postanowiłam, że 2013 będzie rokiem bez ludzi,
którym na mnie nie zależy.
Sprawy toczą się jednak szybciej niż myślałam. Wszystko się zmienia,
a ja zaczynam się cieszyć, że czasy liceum już wkrótce będą za mną.
Będzie nowe miejsce, nowi ludzie
i zupełnie nowy świat.
Zacznę od początku.

Wszystko.

Nie chciałam uciekać.
Ale pewne rzeczy przychodzą do nas niespodziewanie
i nie sposób stać i patrzeć.

Myślę, że wkrótce poznam prawdziwy smak tęsknoty,
że dowiem się jak to jest nie mieć. nie posiadać.

Jutro uciekam.



ale jeszcze dziś zainwestowałam w odrobinę przyjemności na ferie.
 Jestem pewna, że nie zrobię wszystkiego co sobie zaplanowałam na ten czas, ale będę się starała.
Zawsze trzeba się starać.



Moi panowie byli dziś na tyle mili, że poszli ze mną na musical.
"Nędznicy" na których tak długo czekałam
okazali się być tym czego obecnie było mi trzeba.
Polecam tylko tym, którzy lubią śpiewane filmy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz