Co czuję ? Wreszcie błogi spokój. Tak jakby wszystko było już na miejscu, właśnie tam gdzie potrzeba. W tym miejscu znajduję się już ja - wiem czego chcę, nie uciekam, nie gonię, idę pewnie, bo wiem, że w dobrą stronę. Stąd moja ostatnia równowaga, opanowanie, wschodzący uśmiech i ta cudowna wiara, że jutro będzie jeszcze piękniej. I tak poukładana słyszę od Majkela "matko... jaka się nudna zrobiłaś.". I choć zgodzić się z nim nie potrafię (bo 'nudna' jest chyba ostatnią cechą jaką można mnie określić) - to bycie niewybuchową, introwertyczną Alą póki co do odrobiny szczęścia wystarcza - o więcej będę walczyła później.
Powiem wam, że w sumie niby te długie wakacje, niby studia, ale smutno tak, że szkoła się kończy. Będzie mi tej 33 bardzo brakowało. Ostatnia matura od sztukieckiej odebrana i choć wyjątkowo miło, to jakoś tak smutno, że koniec tego żywiołowego pisania na siłę:
Oprócz uporządkowanej siebie - w pokoju standardowo bałagan. Ale ponoć 'tylko geniusze panują nad chaosem', a z uwagi na to, że to kreatywno-niespodziankowy bałagan, nie warto sprzątać :)
tak po trzech latach jestem podsumowana ja:
...ale o wielkim projekcie jakoś za tydzień :)
Dziś najcudowniejszy W-F w historii (pierogi ruskie <3 Medżik !!!).
Pierwszy taki rok w którym to nauczyciele do ocen przekonują mnie, a nie ja nich.
Teraz jakieś śpiewańsko,
później kawka z jednocześnie Małgorzatą , co i mistrzynią,
jutro teatr, a w sobotę
warto sobie przypomnieć co nieco z czasów zamierzchłej młodości, sprawdzić siebie na imprezie na której nie zna się nikogo, standardowo pojeść jakieś pyszności i pobawić się na parkiecie . Przygotowałam sobie jakiś retro-rockowy outfit, którym będę się chowała na kalinowo-maniowej osiemnastce (o dziwo zmieściłam się w słynną zeszłoroczną kieckę od foczkowego zamka).
Mam nadzieję, że jakimś cudem będę skora do poznawania nowych buzi.
jakby co jest jeden jedyny Krzysztof i mam nadzieję, że z toastami nie zawiedzie.
ale jestem ciekawa tego, co wymyśliliście dla prof. Kabat :D
OdpowiedzUsuńKrótko mówiąc, chciałabym być na miejscu p. Kabat. Własnie dla takich chwil, jakie ją czekają ;)
OdpowiedzUsuńWspaniale. <3
<3
OdpowiedzUsuń